„Naturalizm Velasqueza polega na tym, że nie chce on, aby rzeczy były czymś więcej, niż są, nie chce ich wygładzać i doskonalić, a więc dookreślać. Ścisłe określenie rzeczy to tyle, co ich samowolne idealizowanie przez człowieka” (José Ortega y Gasset)
Słowem „portret” można, rozszerzając nieco jego pojęcie, ująć te wszystkie przedstawienia, które cechy indywidualne wydobywają i pokazują bez idealizacji i uogólnienia. Portretowanie, to wyodrębnianie i podkreślanie cech charakterystycznych i jednostkowych. Portret był przedstawieniem najbardziej charakterystycznym dla europejskiej sztuki nowożytnej, chwalił indywidualność i jedyność. Z portretowaniem wiąże się kilka problemów psychologicznych. Twarz jest nam niesłychanie bliskim kształtem, potrafimy dostrzec ją wszędzie. Nieokreślone plamy najczęściej kojarzą się z twarzą. Ponadto, patrząc na jakąkolwiek, czasem ledwo czytelną twarz natychmiast, całkiem instynktownie, odczuwamy jej wyraz. Oddając wyraz twarzy, portret zdaje się przedstawiać życie psychiczne osoby portretowanej, jednak „w rzeczywistości jedynym życiem psychicznym, które znamy bezpośrednio, jest nasze własne życie psychiczne” (Mieczysław Wallis – Walfisz).autorem tekstu jest art. mal. Michał Träger, prof. UMK